Maria Dolańska

Druga żona dr. Włodzimierza Dolańskiego

Najbliższa jego współpracowniczka

Pamięci Marii Dolańskiej

Władysław Gołąb

20 grudnia 1988 roku na zakładowym cmentarzu w Laskach pod Warszawą została pochowana Maria Dolańska, żona śp. dr. Włodzimierza Dolańskiego, pierwszego prezesa Zarządu Głównego Związku Pracowników Niewidomych RP.

Pani Maria urodziła się 6 stycznia1900 roku w Płocku. Była córką Zofii i Wiktora Gruberskich. Rodzina ta dobrze zasłużyła się kulturze polskiej i złożyła niejeden dowód głębokiego patriotyzmu. Najstarszy brat pani Marii – ks. Eugeniusz Gruberski był znakomitym kompozytorem, dyrygentem i odnowicielem śpiewu liturgicznego. Młodszy brat – Władysław (1873–1933) był wybitnym rzeźbiarzem, którego wystawy odbywały się w Nicei, Paryżu, Wiedniu, Petersburgu i wielu miastach Polski. Jego to projekt został przyjęty jako odznaka dla wojsk lotniczych (rok 1928) i do dziś zdobi mundury lotnicze.

Pani Maria szkołę średnią ukończyła w Płocku, a następnie podjęła studia ogrodnicze na uniwersytecie poznańskim. W 1920 roku brała udział, jako sanitariuszka, w słynnym pociągu tego uniwersytetu, śpieszącym na ratunek rannym żołnierzom polskim w wojnie z Rosją Radziecką. Po ukończeniu studiów i uzyskaniu tytułu inżyniera ogrodnika odbyła praktykę w ogrodach wersalskich w Paryżu, a następnie podjęła praktykę w majątku Brudzińskich w Skotnikach pod Szymanowem. Później, z przyczyn rodzinnych, przeniosła się do Płocka i tu wykładała kwiaciarstwo w szkole ogrodniczej. Z Płocka przeprowadziła się do Warszawy, gdzie pracowała w firmie ogrodniczo-nasiennej aż do wybuchu wojny. Lata okupacji spędziła w stolicy, łącząc pracę z działalnością podziemną, najpierw w ZWZ, a następnie w AK. Brała udział w Powstaniu Warszawskim. Po zakończeniu wojny przez kilka miesięcy przesiedziała w więzieniu na Rakowieckiej za swój udział w formacjach Armii Krajowej. Po opuszczeniu więzienia przeniosła się do Łodzi, gdzie przez pewien czas działała w stowarzyszeniu „Łódzka Rodzina Radiowa”. Warto w tym miejscu przypomnieć, że stowarzyszenie to w latach trzydziestych zorganizowało szkołę dla niewidomych. Po drugiej wojnie światowej „Łódzka Rodzina Radiowa” początkowo zajęła się sierotami wojennymi, a później finansowaniem szkoły dla niewidomych, reaktywowanej przez Józefa Buczkowskiego.

Z doktorem Dolańskim pani Maria zapoznała się w Laskach przez Brudzińskich. Zaprzyjaźniła się z jego pierwszą żoną – Wandą. Ta przed swoją śmiercią prosiła panią Marię, aby zaopiekowała się mężem. W dwa lata po śmierci Wandy pani Maria została żoną dr. Dolańskiego. Jaką była żoną, najlepiej świadczą słowa samego dr. Dolańskiego: „wszystko, co mogłem zrobić w ostatnich dwudziestu latach, zawdzięczam tej ofiarnej kobiecie, która była najlepszą żoną i przyjaciółką”.

Po śmierci dr. Dolańskiego pani Maria zajęła się przede wszystkim porządkowaniem spuścizny po mężu. Nie przestała się też żywo interesować problematyką niewidomych. Czytała prasę związkową, interesowała się sprawami inwalidów wzroku. Zawsze była nastawiona na drugiego człowieka. Była niezwykła skromna i mało wymagająca. W ostatnich latach coraz bardziej traciła wzrok i słuch. Wreszcie przyszła choroba nowotworowa, niosąca nie tylko straszliwe cierpienia, ale i sytuacje upokarzające dla Niej – estetki, która tak bardzo ukochała kwiaty. Ratowała ją tylko głęboka wiara. Wierzyła w sens cierpienia i potrafiła z niego uczynić ofiarę dla innych.

Pogorszenie przyszło w dniu 4 grudnia. Wieczorem tego dnia przewieziono Ją do szpitala Elżbietanek przy ulicy Goszczyńskiego w Warszawie. Zmarła 15 grudnia o godzinie 10 wieczorem.

Pochodnia, luty 1989